Telefon  (+48) 500 073 188  CAŁODOBOWA POMOC

Ile czasu zazwyczaj mija od śmierci do pogrzebu?

Śmierć bliskiej osoby to zawsze traumatyczne przeżycie dla bliskich. W tych trudnych chwilach trzeba jednak zadbać o formalności związane z organizacją pochówku. Ile czasu mija od śmierci do pogrzebu? Zależy to zarówno od tradycji religijnych i kulturowych, jak i bardziej przyziemnych czynników.

Tradycje religijne i kulturowe

O tym, ile dni mija od śmierci do pogrzebu, często decyduje tradycja religijne. Choć wiara chrześcijańska nie nakazuje, w jakim czasie po zgonie powinien odbyć się pochówek, zgodnie z katolicką tradycją złożenie ciała do grobu najczęściej ma miejsce trzeciego dnia po śmierci – na pamiątkę zmartwychwstania Jezusa po trzech dniach.

Dawniej na terenach wiejskich trumna z ciałem zostawała w domu przez trzy dni. Przez ten okres rodzina miała czas na pożegnanie się ze zmarłym i przygotowanie ciała do pochówku. Obecnie tradycja ta nie jest już raczej praktykowana, a prawo jednoznacznie nakazuje, aby zwłoki zostały usunięte z mieszkania najpóźniej po upływie 72 godzin od chwili zgonu.

Dla porównania muzułmanie wierzą, że pogrzeb powinien odbyć się w ciągu 24 godzin po śmierci. W innym wypadku dusza może zostać uwięziona w ciele i mieć problem w dotarciu do raju.

Względy logistyczne i dostępność usług pogrzebowych

Na czas, który mija od śmierci do pogrzebu, wpływ mają także względy logistyczne. Ciało musi zostać przetransportowane do chłodni i przygotowane do pochówku, a bliscy zajmujący się organizacją pogrzebu muszą uzyskać w urzędzie akt zgonu oraz omówić z zakładem pogrzebowym wszystkie szczegóły ceremonii. Zazwyczaj na załatwienie wszystkich formalności konieczne są co najmniej 72 godziny od momentu zgonu.

W większych miastach, ze względu na dużą liczbę odbywających się uroczystości pogrzebowych, procedury związane z organizacją pochówku mogą jednak trwać dłużej. Oczekiwanie na pogrzeb w Gdańsku, Krakowie czy Warszawie może wynosić nawet kilkanaście dni. Pochówek może opóźnić także oczekiwanie na kremację, ponieważ jest to coraz częściej wybierana forma pochówku, a liczba krematoriów jest w Polsce ograniczona.